Na lodospadach Kandersteg

aut. N. Grząśko, fot. Na drodze Pingu

Dzięki gościnności KW kraków sekcja wspinu MKT nie odpusciła także zimą i tym razem jej celem były szwajcarskie drogi lodowe. Kandersteg leży w sercu Alp Berneńskich i nie jest typowym kurortem alpejskim nastawionym na narciarzy. Panuje tu leniwa i senna atmosfera, zdecydowanie więcej jest narciarskich tras biegowych niż zjazdowych, a na ścianach skalnych otaczających miejscowość wylewają się lodospady przekraczające 200 metrów wysokości, dzięki czemu Kandersteg jest uważany za najlepsze w Europie miejsce do wspinania lodowego. Trudności dróg wyceniane w skali WI (ang. water Ice) nie są najniższe i zwykle przekraczają stopień 5, dlatego do ich przejścia, oprócz sprzętu, konieczne jest chociaż minimalne doświadczenie we wspinaczce lodowej. Nasz sześciodniowy pobyt w Kandersteg zaowocował przejściem pięciu dróg:
1/ Baretritt WI 5+, 70 m
2/ Pingu WI 5+, 200 m
3/ Rottenpissoir WI 5+, 170 m
4/ Arbonium WI 5-, 260 m
5/ Grimm/Haizahne WI 5+/6-, 180 m